AcroYoga – Zbliża, uczy i rozwija
Najłatwiej powiedzieć, że AcroYoga to połączenie yogi, akrobatyki i relaksującego masażu tajskiego. Zestawienie asan, czyli pozycji yogi z elementami akrobatycznymi daje w efekcie niezwykle widowiskową i dynamiczną praktykę. Te trzy podstawowe elementy praktyki, znane są już od tysięcy lat, jednak połączenie ich w jeden system jest nowością.
Nowością nie dla wszystkich, bo w Polsce są już silnie działające grupy ludzi, którzy pokochali AcroYogę i praktykują ją w wolnych chwilach. AcroYoga Białystok i pierwsze próby pokazywania tej sztuki miały początki w roku 2015. Z różnymi perypetiami, przerwami, ale nadal robimy to, bo to kochamy…
AcroYoga nie dąży do tego, by jedna osoba wyspecjalizowała się w jednej roli. Zazwyczaj w trakcie zajęć przyjmujemy każdą pozycję, więc jesteśmy bazą, flayerem i osobą asekurującą. I co jest bardzo ważne – każdy może zostać flayerem, ale kluczowe jest, by znaleźć osobę o podobnej posturze i sile co my. Latać mogą więc nie tylko filigranowe kobiety, ale także postawni mężczyźni pod warunkiem, że bazę dla nich będzie stanowiła równie postawna osoba, a nie filigranowa partnerka.
Na zajęcia AcroYogi możemy przyjść bez partnera, ponieważ ćwiczenia wykonywane są zarówno w grupie, jak i w parach. Nieraz zdarza się, że w trakcie jednej sesji zmieniamy partnerów, dzięki czemu możemy nauczyć się zaufania i budowania relacji nawet z pozornie obcą osobą. Jeśli jednak chcemy ćwiczyć z naszym partnerem, to nic nie stoi na przeszkodzie, by to robić.
Aby przekonać się czym jest ta sztuka, nie wystarczy obejrzeć filmy na YouTube. Trzeba tego doświadczyć i poczuć na własnej skórze. Słowami nie da się opisać tego co przeżywamy w trakcie zajęć. Jest wiele elementów, które muszą współgrać ze sobą. Ta aktywność uczy cierpliwości i zaufania. Nic co wartościowe nie przychodzi bez wysiłku. Regularna praca i wytrwałość to podstawa, by zauważyć efekty.