Niby jeszcze czas, ale warto zaplanować wcześniej swój wypoczynek, swoje wymarzone wakacje. Mnie w tym roku naszło zwiedzić Warmię i Mazury. Ktoś powie: co to za cel? Mnie to nie interesuje. Nigdy nie miałam okazji tam być i w końcu czas zrealizować to, o czym marzyłam.
Pierwszym tematem, który musiałam załatwić był przede wszystkim nocleg, w końcu gdzieś spać trzeba. Niby nic w tym trudnego, ale zważywszy na liczbę hotel Warmia i Mazury jest w czym wybierać.
Nie jestem wybredna, ale dobrze by było mieć jakiś ładny widok z okna. Innymi luksusami ja, jako kobieta też nie pogardzę. Latem przyda się klimatyzacja. Pamiętajmy o tym wybierając miejsce noclegu. W lecie nikomu nie jest przyjemnie spać, gdy na dworze upał ponad trzydziestostopniowy. Często noclegownie nie mają tego u siebie, a gorzej: trzeba wykupić odpowiedni pakiet, aby poczuć „lekki powiew zefiru”.
Warto za noclegiem rozejrzeć się trochę wcześniej. Do tej pory rezerwowałam raczej z małym wyprzedzeniem, ale mam dość już tego, że wszystko co lepsze jest dawno zajęte. W końcu raz w życiu można zaszaleć. Można mieć coś lepszego, niż do tej pory. Człowiek całe życie tak na prawdę liczy grosz, a na starość i tak nic z tego nie ma. Trzeba korzystać póki jest się młodym i pełnym energii. Później już na to wszystko może być za późno.