Twoja sprawność prawdę o Tobie powie

Banner

Sprawności nie oszukasz. Nie kupisz suplementów, które sprawią, że dzięki nim łatwiej będzie Ci osiągnąć to, co chcesz. Tutaj nie ma dróg na skróty. Na wszystko musisz rzetelnie zapracować.
W dobie dzisiejszych czasów chęć „zrobienia” sylwetki jest podstawowym i nadrzędnym celem treningowym u większości Kowalskich.
O tym świadczy fakt, że spotykamy na swojej drodze człowieka, który wyciska na klatkę xxx, robi przysiad xxx, ma w bicepsie (oczywiście powyżej 45 cm, kiedyś było to 40 cm, ale granica się przesunęła). Czy od samych jego gabarytów stwierdzamy, że jest silny? A sprawny? Ale kogo to obchodzi? Wygląd musi być. Oczywiście nie oceniajmy po „okładce”. Widziałem osoby o bardzo dobrze rozwiniętej muskulaturze powyżej 110-120kg, które reprezentowały nienaganną sprawność i świadomość ciała.
Jednak do czego prowadzi gonitwa tylko za sylwetką ? Według mnie donikąd. I wcześniej lub później większość orientuje się, że goni za wyidealizowanym obrazem stworzonym przez…. Nas samych, bo uwierzyliśmy w to, co Nam mówiono i  pokazywano. Kiedyś ludzie „piękni” wyglądali „inaczej” niż teraz. Za 50 lat symbolem piękna może być…. np co ? Wówczas również zmienisz się, by dopasować się do trendów panujących na świecie?

Dla mnie wyznacznikiem sprawności jest połączenie ze sobą wielu elementów aktywności fizycznej, które dają osobnikowi wachlarz możliwości korzystania ze swojego ciała. Jeśli trzeba, to przeskoczy, jeśli trzeba to wdrapie się, jeśli zajdzie konieczność ma o wiele większe szanse na uratowanie komuś i sobie życia w sytuacji zagrożenia. To jest wystarczający powód, by każdego dnia pracować nad swoimi słabymi punktami. By codziennie dać swojemu ciału to, czego najbardziej potrzebuje – RUCHU!!! Ruchu w jak najlepszym wydaniu.

Jakież to ważne elementy wchodzą w skład SPRAWNOŚCI, której nie powstydził by się żaden osobnik na tej planecie?

W tym „odcinku” zacznę od KOORDYNACJI, którą określa się jako zdolność człowieka do wykonywania złożonych aktów ruchowych. Na podstawie wewnętrznych mechanizmów nerwowo-mięśniowych ruch jest wykonywany precyzyjnie, rytmicznie, ekonomicznie i celowo.
Ta definicja bardzo wiele mówi, jednak nie wyczerpuje tematu do końca.
Jakież to złożone akty ruchowe wykonujemy i powinniśmy wykonywać, by wzmacniać nasz aparat ruchu?
Ruch, który wykonywany jest precyzyjne, rytmicznie, ekonomicznie i celowo zawiera w sobie bardzo wiele „małych” elementów większej całości, których wykonanie początkowo bardzo często sprawiają kłopot. Potrzeba czasu, by połączyć większą liczbę pojedynczych puzzli. Na przykładzie tańca i opanowania kroków pod jeden utwór. Przy okazji gratulacje dla wszystkich młodych Panów weselnych, którzy potrafili w szybkim czasie opanować kroki pod pierwszy taniec 😀 😀 😀 Nie każdy potrafi !!! Nie każdy też chce 🙂

Zewnętrznym przejawem koordynacji ruchowej jest zwinność, zręczność, równowaga, wyczucie rytmu. Kolejne elementy nad którymi warto pracować, bo wpływają na jakość naszego życia. A to tylko koordynacja 🙂

Poziom koordynacji ruchowej warunkuje stan i rozwój układu nerwowego, a apogeum przypada na okres 10-13 lat.
Czy to znaczy, że po tym okresie jest już tylko gorzej?
Jeśli nie pracujesz nad sobą, to Twoja linia będzie miała się ku dołowi. Jednak pracując każdego dnia nad tym by, pobudzać układ nerwowy, dostarczając mu różnych bodźców, wówczas „zmuszamy” mózg, a tym samym układ nerwowy, który jest przekaźnikiem do mięśni, które wprawiają w ruch nasze ciało. Idąc w odwrotną stronę, to ruch pobudza nasz układ nerwowy. Zmuszając się początkowo do pracy nad swoimi słabościami, zaczniesz pokonywać samego siebie. To bardzo budujące uczucie. Czuć się lepszym niż byłeś wczoraj. Oczywiście nie ma tak przez 365 dni w roku (choć wszystko kwestia spojrzenia).

Jak się ruszać, by koordynacja jaką posiadamy dzisiaj była niczym w porównaniu do tego, jak będę w stanie ruszać się i panować nad swoim ciałem za 5 lat?
Takie pytanie zada sobie osoba, która chce się rozwijać. Osoba, która choć w części zna siebie, swoje słabe i mocne strony.
Osoba, która ceni sobie bardziej zdrowie, dobre samopoczucie i radość z tego co robi, ponad trendy, nowinki medialne i to, co powiedzą lub pomyślą inni. Trzeba odwagi, by pójść w stronę, w którą mało kto podąża. W Polsce jest ich garstka. Jednak już zaczynają się ujawniać. Wyróżniają się swoimi umiejętnościami. Wyróżniają się i są zauważani. To tylko kwestia czasu, gdy większa liczba osób zacznie rozumieć, jak ważna jest zmiana nawyków ruchowych, zmiana sposobu myślenia o aktywności, jak i uprawiania aktywności.
Wierzę, że nadejdą czasy, gdy będziemy w grupach trenować przeróżne formy ruchu i ludzie nie będą się tego bać.
Strach jest czymś co najczęściej odpycha ludzi od aktywności, w której w początkowej fazie trzeba przezwyciężyć lęk, ból, niepowodzenia. A to wszystko iluzja, stworzona, by chronić Nas, taki wbudowany system ochrony przed śmiercią. Jest on jak najbardziej potrzebny w innym przypadku śmiało skakalibyśmy z 7 piętra wierząc, że wylądujemy i nic nam się nie stanie. Jednak zawsze ulegając systemowi zabezpieczającemu nigdy nie odkryjemy tego, na co Nas stać. I tutaj trzeba znaleźć swój wewnętrzny balans. To, że ja lubię ryzyko, to nie znaczy, że to jest dobre. Ale może dla mnie tak 🙂 W każdej dziedzinie życia potrzebna jest harmonia, tak i tutaj należy mierzyć siły na zamiary, jednak stwarzać warunki i próbować przekraczać swoje granice.

Ruch zaczyna się od kręgosłupa. Jak dobrze czujesz swój kręgosłup (oprócz tego, że boli od czasu do czasu)?
Jakość Twojego ruchu będzie tym lepsza, im lepiej jesteś w stanie panować nad swoim kręgosłupem.
Dlaczego ? Tak jesteśmy skonstruowani, że kręgosłup jest tym, co pozwala trzymać pionowo Nasze ciało.
Gdyby nie kręgosłup i jego budowa, mógłbyś zapomnieć o poruszaniu się, nawet o pełzaniu.
Zdając sobie sprawę z tego, jak bardzo istotny element jest w Tobie, czy dbasz tak samo o jego żywotność jak o pozostałe części ciała?
Czy poczekasz aż nieustające bóle przypomną Ci o tym dobitnie? 🙂

 

człowiek

 

Kręgosłup – zmora Naszych czasów. Świetny biznes dla fizjoterapeutów i lekarzy. A wszystko przez to jaki tryb życia prowadzimy i czego nie robimy.

Zaczynając myśleć o poprawie sprawności zwróć uwagę na to jak panujesz nad swoim kręgosłupem? Potrafiliśmy się nauczyć władać sztućcami, wykonujemy różne zadania ruchowe, ale w większości mamy bardzo małą świadomość w poruszaniu różnymi częściami kręgosłupa.
Na prostym przykładzie sprawdź się – SPINE MOVE
Chcesz się lepiej ruszać? Zacznij od Spine Move codziennie minimum 10 minut non stop. Gwarantuję Ci, że odczujesz różnicę już po regularnym tygodniu stosowania.

I to jest pierwszy krok, bez którego nie idę dalej. Codziennie poświęcam kilka minut na świadome poruszanie kręgosłupem w różnych płaszczyznach.
Co dalej ?
Naturalne pozycje ciała.
Czy „naturalne” zostało już tylko z nazwy?
Co znaczy naturalne? Dla kogoś naturalne jest zrobić szpagat.
No właśnie. Wszystko kwestia przystosowania. Jeśli stworzysz sobie odpowiednie warunki, to przystosujesz się do nich. My jako rasa mamy tą umiejętność 🙂
No dobrze, jednak co z tymi pozycjami naturalnymi ?
Jedną z nich jest z pewnością pozycja PRZYSIADU

 

człowiek

 

Dlaczego jest zaliczana do jednej z pozycji naturalnych?  Bo w okresie rozwoju nie potrzebujemy konkretnego przygotowania pod tą pozycję ( nie musimy ćwiczyć , by potrafić usiąść w głębokim przysiadzie )

A teraz? Jak jest?
Czy jest to dla Ciebie pozycja naturalna?
Sprawdź to przyjmując pozycję głębokiego przysiadu, ustawiając się na całych stopach.
Pozostań w tej pozycji przez 5 minut bez wstawania.
Nie musisz być w bezruchu, możesz się bujać, rozpychać kolana na zewnątrz.
W trakcie wykonywania zadania, zadaj sobie pytanie: Czy czujesz się komfortowo? Jeśli odpowiedź brzmi NIE!, to znasz już swój słaby punkt. Teraz od Ciebie zależy co z tym zrobisz.
Pozycja głębokiego przysiadu jest naszą naturą.  Jak wiemy, naturę ciężko oszukać 😉

Kolejna pozycja jaką poruszę to Wiszenie – Hanging 

 

ćwiczenia

 

Grawitacja większość doby sprawia, że nasz kręgosłup jest dociskany do podłoża na którym się znajduje.
Pozycja wiszenia na drążku jest naturalnym odpoczynkiem/odprężeniem/rozciągnięciem dla ciała, a zwłaszcza dla kręgosłupa.
O zdrowotnych właściwościach wiszenia na rękach, jak i na nogach można by pisać długo, nie jest to w tym momencie tematem przewodnim tej myśli.

Dlaczego zaliczam ją do pozycji naturalnych?
Odruch chwytny  wykształca się w 9 miesiącu życia dziecka. Dziecko nie potrzebuje przygotowania fizycznego, by utrzymać swoje ciało wisząc na rękach. Jest to naturalną linią rozwoju człowieka.
Jeśli tego nie robimy, tracimy tą umiejętność. A tak się jakoś składa, że wszystkie nasze naturalne umiejętności są nam potrzebne. Nawet jeśli nie musisz codziennie z nich korzystać.
Pytam więc; Jak jest z Twoim chwytem? Jak długo jesteś w stanie utrzymać się np. na drążku? Nie pytam o podciąganie tym razem, choć to również naturalna kolej rozwoju w tym zakresie, że prędzej czy później ciało jest gotowe do tego, by podciągnąć się w górę.
Czy mi się wydaje, czy masz już kolejne słabe punkty w swoim ciele?
Co zrobić? Poświęć 7 minut dziennie łącznego czasu na to, by stworzyć warunki w których będziesz mógł zawisnąć swobodnie trzymając się dwiema dłońmi np. za drążek do podciągania, gałąź na drzewie, poręczy na trzepaku;) czegokolwiek.
To Twój odpoczynek i przeciwdziałanie grawitacyjnej sile ucisku, która działa na Nas nieustannie. Twojemu kręgosłupowi, stawom, mięśniom należy się te 7 minut jak „psu buda”, czyli jest to minimum jakie powinieneś zapewnić. Czy to robisz? Bądź wobec siebie szczery, nie oszukuj się;)

Podsumowanie jest krótkie.
Uważasz się za osobę sprawną?

Wykonaj 3 proste zadania:
1. Nagraj się jak wykonujesz Spine Move przez 5 minut przodem i 5 minut tyłem. Sam oceń jak się ruszasz 🙂
2. Usiądź w głębokim przysiadzie i pozostań w tej pozycji przez 5 minut. Po wszystkim odpowiedz sobie na pytanie: Czy masz ochotę na kolejne 5 minut?
3. Złap się drążka i sprawdź ile utrzymasz ciało tylko na rękach.

Pierwsze zadanie ocenisz subiektywnie, wedle własnego uznania odpowiesz sobie na pytanie czy dobrze to wygląda czy raczej nie.
Poprzez drugie zadania otrzymasz odczucie i o to właśnie chodzi. Czy 5 minut w tej pozycji to „bułka z masłem”?
Jedynie trzecie zadanie jest mierzalne i jeżeli utrzymasz się co najmniej 2 minuty, to o „czymś” już to świadczy 😉

Najlepsze jest to, że nawet jeśli czujesz się „dobrze” w tych zadaniach, to i tak powinieneś codziennie je wykonywać. To pozycje, które powinny być z Tobą przez resztę Twojego życia.
Oczywiście, że w miarę upływu czasu, i wzrostu Twoich możliwości i umiejętności, te zadania będą modyfikowane. Najważniejsze, by cały czas iść do przodu i dostarczać organizmowi warunków, w których będzie mógł się dostosować.

Zacznij od podstaw:
1. SPINE MOVE – 10 minut dziennie bez przerwy
2. PRZYSIAD – 30 minut dziennie ( w dowolnych odstępach czasu – łącznie 30 minut )
3. Hanging -Wiszenie – 7 minut dziennie łącznego czasu.

Jakie stworzyłeś warunki sobie/ swoim dzieciom/, by z dnia na dzień rozwijać się i wzrastać? Jakie nowe umiejętności/ jakie nowe ruchy opanowałeś w tym tygodniu?
Wiem, wiem, ważniejsze jest jednak ile kilogramów przerzuciłem i czy jest pompa w mięśniach, a pośladki dobrze się modelują 🙂

Do następnego.

logo